Rozważanie: Poprzednie Następne ListaCzęść 3, dzień 21 Mat. 18,19.20: "Zgromadzeni w imię moje" RODZINA, KTÓRA SIĘ MODLIŁA Jacek i Władzia Sikorscy mieszkali w domu, gdzie ich Mamusia i Tatuś modlili się i czytali wraz z nimi Biblię. Mieli też pieska, któremu na imię było Spot. Nauczyli Spota, aby w czasie modlitwy rano i wieczorem kładł swoje dwie przednie łapy na krzesło, jakby i on się modlił! Gdy rodzina musiała się przeprowadzić, podarowali swojego psa pani Rokickiej. Pani Rokicka nie mogła zrozumieć, co właściwie dzieje się ze Spotem, bo każdego ranka kładł swoje dwie łapy na krześle i wydawał jakieś dziwne dźwięki. Gdy spotkała panią Sikorską, zapytała ją o to. Z wielkim zdziwieniem w oczach Mamusia Jacka i Władzi wyjaśniła, że w ten sposób Spot się modli. Pani Rokicka zaczęła rozmyślać o tym, że byłoby dobrą rzeczą, aby i ich rodzina pielęgnowała wspólną modlitwę. I rozpoczęli modlitwy jako rodzina - dzięki Spotowi! Opracowano na podstawie publikacji "Codzienny chleb dla chłopców i dziewcząt" |