Rozważanie: Poprzednie Następne ListaCzęść 3, dzień 18 Kolosan 4,1-3: "W modlitwie bądźcie wytrwali" ZBYT WIELE POŚPIECHU! Zosia nie mogła się wprost doczekać, kiedy wreszcie z tych jajek wyklują się małe pisklęta, postanowiła więc pomóc im wyjść z jajek. Pootwierała więc wszystkie skorupki, ale wnet stwierdziła, że powietrze uderzyło na te maleńkie pisklątka za wcześnie i że zabiło je wszystkie, za wyjątkiem tylko jednego. Jurek poszedł do ogrodu Mamusi, w którym rosły róże. Gdy wrócił do domu Mamusia zapytała go, co robił. "Ach widziałem śliczny pączek róży i zamieniłem go w kwiat" - odpowiedział. Mamusia poszła zaraz do ogrodu i stwierdziła, że róża została uszkodzona. Gdyby Jurek poczekał na słońce, to ono samo rozwinęłoby różę, i kwiat byłby przepiękny. Ale on go popsuł swoim wielkim pośpiechem! Bóg nie zawsze wysłuchuje nasze modlitwy natychmiast. Pragnie nas nauczyć cierpliwości i ufności; możemy być pewni, że wysłucha, ale że uczyni to w czasie, który będzie uważał za najstosowniejszy. Nie popsujmy odpowiedzi naszym wielkim pośpiechem! Opracowano na podstawie publikacji "Codzienny chleb dla chłopców i dziewcząt" |