Część 7, dzień 30
Psalm 95,6: "Pójdźcie, pokłońmy się i padnijmy
na twarz"
WŁAŚCIWY CZAS
- Jak bierze ryba? - zapytał wyjek Janek, podchodząc do Romka stojącego
nad brzegiem jeziora.
- Nieźle - odpowiedział Romek. - O wiele lepiej, niż w ubiegłą
niedzielę rano. - Nagle twarz Romka gwałtownie się zarumieniła; uświadomił sobie,
że się zdradził. - Tak, właściwie to ja nie powinienem był
pójść, ale słyszałem, że o wiele przyjemniej łowić ryby właśnie
w niedzielę...
- A czy sprawiło ci to rzeczywiście tyle przyjemności? - zapytał wujek.
- Ach, skąd, byłem bardzo nieszczęśliwy i od tego czasu mam
wyrzuty sumienia.
- A to wszystko dlatego, że jesteś chłopcem wierzącym i twoje miejsce
w niedzielę jest w Kościele. Trzeba koniecznie zarezerwować trochę czasu,
aby uwielbiać Boga i czegoś się o Nim nauczyć. A poza tym
jest bardzo miło przebywać w gronie ludzi, którzy także kochają Pana Jezusa.
Możemy się nawzajem zachęcać i dodawać sobie odwagi.
- Wiem, że wujek ma rację. Bardzo się cieszę, że wujek
się tutaj obok mnie zatrzymał. Będę z powrotem w Kościele
w przyszłą niedzielę.
Opracowano na podstawie publikacji "Codzienny chleb dla chłopców i dziewcząt" |