Część 7, dzień 14
Gal. 6,10: "Dobrze czyńcie wszystkim"
RADOŚĆ PŁYNĄCA Z NIESIENIA POMOCY
- Ludwik i ja przeżyliśmy dzisiaj bardzo przyjemne chwile, mamusiu - powiedział
Michaś. - Jak tylko skończyliśmy swoje zajęcia, udaliśmy się
do babci; nanieśliśmy jej drzewa do palenia w piecu
i zgrabiliśmy trawnik. Potem zanieśliśmy panu Baworowskiemu trochę jarzyn
ze sklepu warzywnego, bo wiesz, mamusiu, jest on inwalidą.
A potem poszliśmy do parku i tam pomogliśmy malutkim dzieciom
huśtać się na huśtawce, a po chwili pomogliśmy im także
zsiąść z huśtawki. To wszystko sprawiło nam naprawdę dużo przyjemności.
- Widzę z tego, że moje dzieci poznały dziś tajemnicę -
ucieszyła się mamusia.
- Tajemnicę? Ach tak, rozumiem, masz na myśli to, że wielką
radość sprawia pomaganie innym.
- Tak jest, Michasiu, i pamiętaj, że wszystko, co robisz
albo mówisz, powinno płynąć z twojej miłości do Pana Jezusa.
- To położyła mu na serce mamusia, mówiąc dalej
- To sprawia nawet jeszcze więcej radości. Wtedy bowiem robisz to
jakby bezpośrednio dla Niego.
Opracowano na podstawie publikacji "Codzienny chleb dla chłopców i dziewcząt" |